Alkohol a odchudzanie: czy można pić alkohol na redukcji?

Alkohol na diecie czy można pić alkohol na redukcji?

Alkohol na diecie? Redukcja tkanki tłuszczowej jest często momentem, w którym rezygnujemy z wielu rzeczy: słodycze, słone przekąski, czy dania typu fast food. Okazuje się jednak, że bez problemu wiele osób jest w stanie odstawić niezdrowe przekąski, ale trudniej z rezygnacją z alkoholu podczas diety. Co jednak jeśli redukcję zaczynamy w okresie letnim, gdzie króluje grill i alkohol? Czy picie alkoholu na redukcji to dobry pomysł? O tym w dzisiejszym artykule POMELO!

Alkohol podczas odchudzania: co warto wiedzieć?

Aby nastąpiła redukcja tkanki tłuszczowej, potrzebny jest deficyt kaloryczny oraz aktywność fizyczna, a także rezygnacja z niezdrowych nawyków żywieniowych, na poczet tych zdrowszych, w których dominują warzywa, owoce, odpowiednia ilość białka oraz zdrowe tłuszcze. Naturalnie bez znaczenia, na jakiej diecie jesteśmy, czy jest to dieta redukcyjna, dieta ketogeniczna, dieta low carb, czy też dieta wegetariańska, alkohol nigdy nie jest dobrym rozwiązaniem, jeśli pod lupę weźmiemy nie tylko swoją sylwetkę, ale również swoje zdrowie.

Mam wrażenie, że alkohol jest strasznie demonizowany przez większość trenerów personalnych, przez co przechodząc na dietę ma się wrażenie, że już nic nie wolno!” – powiedziała kiedyś nasza klientka Magda, która od dwóch miesięcy pozostaje na diecie redukcyjnej.

Doszliśmy do wniosku, że jako catering dietetyczny, postaramy się poruszyć kwestię alkoholu na diecie i mamy nadzieję, że choć trochę rozwiejemy wątpliwości, lub po prostu przybliżymy temat alkoholu na redukcji.

Wszystko jest dla ludzi, czyli alkohol na diecie.

Czy alkohol jest dla ludzi? Oczywiście! Każdy dorosły człowiek sam podejmuje swoje decyzje oraz wybory dotyczące swojego trybu życia, odżywiania, czy używek. Stąd często zdajemy sobie sprawę, że z tym alkoholem to na dwoje babka cateringowa wróżyła, bo tak:

  • Alkohol na redukcji jest niewskazany i niezalecany ze względu na wysoką kaloryczność.
  • Jednak zdarzają się imprezy okolicznościowe takie jak wesele, urodziny, grill z przyjaciółmi, czy też wakacje, na które czekaliśmy cały rok.

I co wtedy?

Alkohol na diecie jest dopuszczalny w minimalnych ilościach, w dużym odstępie czasu. Co to oznacza? Oznacza to tyle, że jeśli ktoś wypije dwie, lub trzy lampki wina podczas spotkania rodzinnego to zdrowe nawyki żywieniowe nie pójdą w las, nikt od tego drastycznie nie przytyje, ani też nie zmarnuje progresu, nad którym pracował. Szkopuł tkwi jednak w tym, żeby mieć świadomość, że wypicie lampki wina raz na dwa/trzy tygodnie, a wypicie lampki wina kilka razy w tygodniu to zasadnicza różnica, która może mieć istotny wpływ na dietę.

Czy alkohol potęguje uczucie głodu?

Tak, spożywanie alkoholu może potęgować uczucie głodu. Istnieje kilka mechanizmów, które mogą przyczyniać się do tego efektu:

1. Wpływ na hormony regulujące apetyt: Spożycie alkoholu może wpływać na produkcję hormonów regulujących uczucie głodu i sytości, takich jak grelina i leptyna. Alkohol może zwiększać poziom greliny, hormonu wywołującego uczucie głodu, oraz zmniejszać poziom leptyny, hormonu odpowiedzialnego za sytość. W rezultacie osoba po spożyciu alkoholu może odczuwać większy apetyt.

2. Psychologiczny wpływ alkoholu: Alkohol może zmniejszać hamowanie kontrolne i zwiększać impulsywność, co może prowadzić do nadmiernego jedzenia. Ponadto, osoby pod wpływem alkoholu mogą być bardziej skłonne do sięgania po wysokokaloryczne przekąski lub potrawy.

3. Kaloryczne napoje alkoholowe: Napoje alkoholowe, takie jak drinki, koktajle czy piwo, często zawierają dużo kalorii w formie cukru lub tłuszczu. Spożywanie tych napojów może dostarczać dodatkowych kalorii, co może prowadzić do zwiększenia apetytu i uczucia głodu.

4. Pobudzenie metabolizmu: Spożycie alkoholu może prowadzić do zwiększenia tempa metabolizmu na krótki okres czasu. W rezultacie organizm może szybciej przetwarzać spożywane pokarmy, co może prowadzić do szybszego odczuwania głodu.

Warto zauważyć, że wpływ alkoholu na uczucie głodu może być zróżnicowany i zależny od wielu czynników, takich jak ilość spożytego alkoholu, indywidualna reakcja organizmu czy towarzyszące mu czynniki, jak spożycie pokarmów. W każdym przypadku ważne jest zachowanie umiaru i świadomość swojego ciała oraz reakcji na spożywane napoje alkoholowe.

Czy można pić piwo na diecie?

Piwo jest jednym z najbardziej kalorycznych alkoholi, dlatego jest niewskazane podczas diety redukcyjnej. Warto wziąć pod uwagę, że jedna butelka piwa to aż 250 kcal, a także bardzo wysoki Indeks Glikemiczny: 500 ml piwa to 110 IG.

Jeśli więc podczas letniego grilla zdecydujemy się na trzy butelki piwa, otrzymujemy 330 IG oraz 750 pustych kilokalorii!

Ponadto piwo spowalnia metabolizm, wzmaga apetyt, a także ma ogromny wpływ na otyłość brzuszną, tzw. oponkę oraz brzuch piwny.

O tym, jak zrzucić brzuch piwny, pisaliśmy tutaj: https://pomelo.com.pl/blog/jak-zrzucic-piwny-brzuch/

Podsumowując: picie piwa na diecie nie jest dobrym pomysłem ze względu na wysoką ilość pustych kalorii, a także wysoki Indeks Glikemiczny.

Czy można pić wino na diecie?

Wino na diecie

„Lampka wina dla zdrowotności”, czy to aż taka zdrowotność? Zaraz sprawdzimy!

Wina (szczególnie wina czerwone), zawierają wysokie stężenie polifenoli, które zmniejszają ryzyko chorób krążenia, wykazują działanie przeciwutleniające, a także niszczą wolne rodniki. Ale czy polifenole możemy pozyskać wyłącznie z wina? Absolutnie!

Polifenole znajdziemy również w takich produktach jak: jabłka, winogrona, orzechy, warzywa strączkowe.

A co z kalorycznością wina?

  • 100 ml wina białego to 97 kcal,
  • 100 ml wina czerwonego to 85 kcal,
  • 100 ml wina różowego to 71 kcal,
  • 100 ml wina czerwonego wytrawnego to 82 kcal,
  • 100 ml wina słodkiego czerwonego to 128 kcal,
  • 100 ml wina półsłodkiego to 105 kcal,
  • 100 ml wina białego wytrawnego to 97 kcal,
  • 100 ml wina półsłodkiego białego to 82 kcal,
  • 100 ml wina białego słodkiego to 114 kcal.
  • Wytrawne wino jest zdecydowanie najmniej kalorycznym alkoholem, jednak do spożywania alkoholu na diecie warto podejść z głową: raz na jakiś czas lampka dobrego wina nie zaszkodzi naszej diecie oraz sylwetce.


A co z winami musującymi?

Alkohol to puste kalorie – ile kalorii ma kieliszek wina lub wódki?

Jednym z kluczowych aspektów, który należy wziąć pod uwagę podczas planowania diety, jest świadomość liczby kalorii dostarczanych przez napoje alkoholowe. Jednym z najczęściej zadawanych pytań jest: ile kalorii zawiera kieliszek wina lub wódki? Poznanie tej liczby może pomóc w podejmowaniu bardziej świadomych decyzji żywieniowych i prowadzeniu zdrowszego stylu życia.

Wina musujące: Czy można pić Prosecco na diecie?

Ah Prosecco! To słynne musujące cudo, które jest hitem każdej imprezy, z pewnością nurtuje wiele osób na diecie. Kaloryczność Prosecco prezentuje się dość dobrze, jednak tak, jak w przypadku spożywania innego alkoholu na diecie odchudzającej: RAZ NA JAKIŚ CZAS to słowo klucz.

  • 100 g wina musującego to 72 kcal,
  • 100 g Prosecco to 71 kcal,
  • 100 g Rieslinga to 80 kcal,
  • 100 g Porto to 160 kcal.

Wódka na diecie: jaką kaloryczność ma wódka?

Królowa wesel: najlepiej schłodzona i czysta, jednak zdecydowanie nie jest najlepsza dla naszego zdrowia, a już tym bardziej dla naszej sylwetki.

  • 50 ml czystej wódki to 110 kcal,
  • 100 ml czystej wódki to aż 220 kcal!

Jak więc widać kilka kieliszeczków może dostarczyć nam zbędnych kalorii, które nie wniosą nic dobrego dla naszego zdrowego stylu życia.

Alkohol bez węglowoadnów – jaki alkohol na diecie

Pewnie zastanawiasz się jaki alkohol można pić na diecie. Przy spożyciu większej ilości alkoholu, jak widać w poprzednim akapicie dostarczamy kalorii organizmowi. Gdy spożywamy alkohol, bez względu na to czy jesteśmy na zwykłej diecie, diecie niskowęglowodanowej czy diecie ketogenicznej, kalorie z alkoholu wliczają się do bilansu energetycznego jak każde inne. Nawet okazjonalne wypicie alkoholu może źle wpłynąć na nasze ciało. Lepiej całkowicie zrezygnować z picia alkoholu. Napoje alkoholwe zawierają węglowodanów bardzo mało, jednak na jego kaloryczność alkoholu wpływa etanol, który na jeden gram ma 7 kcal.

Picie alkoholu a odchudzanie. Dlaczego nie wolno pić alkoholu podczas diety?

Dietetycy, lekarze oraz trenerzy personalni nie zalecają spożywania alkoholu podczas diety ze względu na jego kaloryczność, a także negatywny wpływ na nasze zdrowie oraz samopoczucie (najczęściej dnia poprzedniego). Zatrucie alkoholowe często jest ogromnym wysiłkiem dla naszego organizmu, dlatego lepiej unikać popularnego kaca, a po alkohol sięgać rzadko (nie tylko będąc na diecie!).

Na uwagę zasługuje również fakt, że alkohol spowalnia metabolizm, a także negatywnie wpływa na budowanie masy mięśniowej. Dlatego nim zdecydujemy się sięgnąć po zimne piwko w okresie letnim, warto zastanowić się, czy nie lepiej zjeść pełnowartościowy posiłek o tej samej kaloryczności.

To może Cię zainteresować...

NASZE DIETY