Miałeś schudnąć przed wakacjami? Już sierpień, a Twoja waga nadal wskazuje ten sam wynik? Nie zniechęcaj się. Poznaj błędne wyobrażenia o diecie, które utrudniają osiągnięcie wymarzonej sylwetki. Zmień swoje myślenie i ciesz się spadkiem kilogramów!
Lipiec już za nami, a wraz z nim pierwsza połowa wakacji. Jesteś rozczarowany i zniechęcony, bo myślałeś, że do tego czasu będziesz lżejszy już o parę kilogramów? Jeszcze nie wszystko stracone. Być może masz błędne przekonania o diecie i całym procesie odchudzania, i to one blokują Twój „wagowy” sukces. To, co myślimy, ma większy wpływ na wyniki w różnych aspektach życia, niż nam się wydaje. Poznaj 5 błędnych wyobrażeń o diecie, które potrafią skutecznie utrudnić odchudzanie.
BŁĄD 1. „TO SIĘ NIE UDA…”
Jeszcze nie wziąłeś się na poważnie za dietę, a już wiesz, że tym razem znów się nie uda? No właśnie! Nie udało się, bo uwierzyłeś w to, że Twoja przedwakacyjna próba schudnięcia jest skazana na niepowodzenie. A przecież nie na darmo mówimy, że wiara czyni cuda! Zanim znów przejdziesz na dietę, przygotuj do niej swoją głowę. Powiedz sobie: „nie będzie łatwo, ale dam radę! Chcę poczuć się lekko i świeżo jeszcze w te wakacje!”.
BŁĄD 2. „SPRÓBUJĘ TEGO SAMEGO, CO KIEDYŚ…”
Kiedyś schudłeś, bo udało Ci się odstawić chleb, makarony, słodkie owoce, więc znowu próbujesz narzucić sobie ten sam reżim, ale po paru dniach kapitulujesz? Prawdopodobnie to nie problem braku silnej woli, ale po prostu dieta, którą wtedy zastosowałeś, nie jest dobra dla Ciebie przy aktualnym trybie życia i organizm samoistnie się przed nią broni. Pamiętaj, że nasze ciało i jego fizjologia zmieniają się z czasem. To, co działało kiedyś, nie musi byś skuteczne także teraz!
BŁĄD 3. „KIEDY CZUJE GŁÓD, TO CHUDNĘ”
Uważasz, że chudnięcie jest związane z odczuwaniem głodu? Że to w chwili głodu tracisz zapasy tłuszczyku, więc warto, aby ten głód potrwał nieco dłużej? Oczywiście, dobrze jest poczuć lekki głód, który wzywa Cię do tego, aby już coś zjeść. Jednak nie pozwól mu zamienić się w wielki głód! On zawsze idzie w parze z wilczym apetytem! W rezultacie przy kolejnym posiłku zjesz znacznie więcej niż powinieneś.
BŁĄD 4. „WSZYSTKO ALBO NIC!”
Chcesz realizować dietę na 100%, bo nie opłaca się robić czegoś na pół gwizdka? Przy takim podejściu pierwsza „niedietetyczna” wpadka powoduje, że rzucasz całą dietę w kąt. Zdecydowanie zdrowiej dla psychiki jest danie sobie przyzwolenia na małe jedzeniowe odstępstwa. Lepiej przestawić swoje myślenie na np. takie: „Zjem u Heńka w sobotę wieczorem na kolację karkówkę z grilla, ale za to w niedzielę zjem mniejszy obiad i pójdę pobiegać”.
BŁĄD 5. „PO DIECIE SOBIE POZWOLĘ!”
Ledwo zacząłeś dietę, a wyobraźnią już sięgasz czasu, kiedy masz wymarzoną sylwetkę i jesz sobie wszystko, co tak uwielbiasz? Jeśli podejdziesz do diety jako do chwilowej zmiany żywienia, której celem jest tylko schudnięcie, to niestety efekt jo-jo jest niemal pewny. Potraktuj dietę jako nowy sposób żywienia, który ma już zostać z Tobą na zawsze. Na zawsze!? Tak, na zawsze! Oczywiście nie chodzi o to, aby już nigdy nie zjeść ulubionej czekolady. Ale o to, aby nauczyć się jeść ją w takich ilościach, które nie będą szkodzić zdrowiu i figurze.
Któryś z powyższych sposobów myślenia jest Ci bliski? Odrzuć go, zastąp zdrowym podejściem do odchudzania, a Twoje ciało na pewno nie odmówi Ci współpracy!