Już dużo zmieniłeś w swojej codziennej diecie, ale efektów na wadze wciąż brak? Uważaj, bo może dałeś się nabrać na produkty, które tylko udają, że są dietetyczne!
Postanowiłeś odżywiać się lepiej, pozamieniałeś wiele produktów na ich (rzekomo) zdrowsze zamienniki, a wskazówka na wadze nadal ani drgnie? Być może zmiany, których dokonałeś, wcale nie spowodowały, że dostarczyłeś sobie w ciągu dnia mniej energii niż potrzebuje Twój organizm. A przecież to ujemny bilans kaloryczny jest kluczem do tego, aby uruchomiły się Twoje energetyczne rezerwy skumulowane w tkance tłuszczowej. Poznaj dziś 5 produktów, które wydają się sprzymierzeńcami na diecie, a tak naprawdę mogą utrudnić Ci dojście do celu!
1.WAFLE RYŻOWE
Zastąpiłeś nimi tradycyjne pieczywo lub stosujesz je jako niewinną przekąskę, kiedy łapie Cię lekki głód? Wafle mają co prawda niewiele kalorii – 1 krążek to jedynie około 30-40 kcal – ale należą do mocno przetworzonych produktów zbożowych, z których węglowodany (inaczej cukry) szybko uwalniają się z jelit do krwi. W efekcie po ich zjedzeniu poziom glukozy we krwi szybko rośnie, ale niedługo potem równie szybko opada. Takie wahania stężenia cukru we krwi powodują, że Twój organizm już za chwilę znów domaga się posiłku i tworzy się błędne koło. Rezultat jest taki, że po zjedzeniu wafli w bardzo nikłym stopniu zaspokajasz swój głód, a wręcz napędzasz apetyt na kolejne posiłki.
2. Płatki śniadaniowe typu FITNESS
Wcześniej zdarzało Ci się powracać do smaku dzieciństwa i jeść na śniadanie czekoladowe kulki lub miodowe oponki z mlekiem? Jakiś czas temu jednak pożegnałeś się z takimi płatkami i w zamian zacząłeś stosować płatki typu fitness? Choć ich nazwa sugeruje, że będą korzystnie wpływać na twoją sylwetkę, to prawda jest zupełnie inna! Płatki fitness często mają około 360 kcal w 100 g, a znane czekoladowe kulki mają ich 386 kcal. Różnica jest bardzo niewielka, prawda?
3. SUSZONE OWOCE
Zrobiłeś wielkie pożegnanie także ze słodyczami, zastępując je suszonymi owocami? Taka zmiana niewątpliwie wyjdzie Ci na zdrowie, bo suszone owoce bezsprzecznie wygrywają z ciastkami czy batonikami pod względem zawartości witamin, minerałów czy błonnika. Jednak jeśli chodzi o kalorie, to mają ich niewiele mniej niż tradycyjne słodkości. Dla przykładu: 7 suszonych moreli ma niemal tyle samo kalorii co 1 baton Mars (210 kcal vs 212 kcal).
4. PRODUKTY LIGHT
Zupełnie przerzuciłeś się na produkty light? Niestety ich jedzenie też powinno być pod Twoją kontrolą. Zawsze porównuj składy produktów i upewnij się, czy np. dany serek w wersji lekkiej na pewno znacznie różni się kalorycznością od jego „normalnego” odpowiednika. Producenci potrafią przedstawić nam dany produkt jako „light”, bo ujęli z niego tłuszcz, ale w zamian dodali do niego cukru (bo przecież musi smakować kupującym!). W efekcie kaloryczność takiego serka prawie się nie zmieniła, ale przez wspomniany ubytek tłuszczu w świetle prawa wyraz „lekki” na takim serku nie jest żadnym oszustwem.
5. ORZECHY
Odstawiłeś chipsy, krakersy, nachosy, paluszki, ale z tęsknoty za chrupaniem sięgnąłeś po orzechy? Owszem, są one szalenie zdrowe – stanowią kopalnię zdrowych tłuszczów, białka oraz minerałów – ale w 100 g mają około 500-600 kcal! Dla porównania: 100 g paluszków dostarcza 374 kcal, a 100 g chipsów 520 kcal. Oczywiście nie zachęcamy Cię, abyś powracał do jedzenia mało zdrowych przekąsek tylko dlatego, że są mniej kaloryczne! Po prostu pamiętaj, żeby nie objadać się orzechami. Dziennie wystarczy zjeść ich około 20 g.
Jak widzisz, istnieją produkty, które wbrew pozorom nie są takimi sprzymierzeńcami szczupłej sylwetki, jakimi wydają się być. Ale teraz już jesteś tego świadom i możesz dalej, spokojnie ruszyć do swojego wagowego celu! Pamiętaj, że Pomelo Food Company z przyjemnością Ci w tym pomoże!